Niepotrzebne ryzyko?
W jakich sytuacjach opłaca się podejmować ryzyko? Rozsądnie myślący człowiek powiedziałby, że warto tak czynić, jeśli można wynieść z tego jakąś korzyść materialną. Ryzyko jest również w pełni zrozumiałe, kiedy podejmuje się je dla dobra innej osoby albo też żeby znacznie poprawić swoją własną sytuację. Niektórym osobom trudno jest jednak zrozumieć ludzi ryzykujących dla przyjemności.
Do tej kategorii z pewnością można zakwalifikować miłośników ekstremalnych sportów wodnych. Za przykład weźmy rafting. Sport ten polega na spływaniu na tratwach albo pontonach górskimi rzekami.
Najwięksi fanatycy tej dyscypliny starają się wybierać jak najbardziej niebezpieczne odcinki, w których prąd jest bardzo silny, a różnice wysokości bardzo duże. Sportu tego nie da się chyba uprawiać dla pieniędzy, a pewnością jego miłośnicy muszą liczyć się ze sporymi kosztami. Profesjonalny sprzęt – a inny w ogóle nie wchodzi tutaj w rachubę – jest dość drogi, a do tego trzeba jeszcze doliczyć koszty dojazdu czy też noclegu.
Złośliwi mogliby powiedzieć, że rachunek strat trzeba tutaj jeszcze uzupełnić o koszty leczenia. Rafting i inne tego typu dyscypliny uprawia się dla przyjemności, a konkretniej, dla silnych wrażeń. Ludzie też często chcą sprawdzić siebie w skrajnej sytuacji czy też wzmocnić swój charakter.
Dla niektórych sporty ekstremalne są niemal całym życiem. Paradoksalnie, spory procent społeczeństwa nie jest w stanie tego zrozumieć. Jak widać, ludzie są różni i mają bardzo różne potrzeby oraz cele.